Jeden z założycieli firmy OceanGate, zajmującej się nurkowaniem na batyskafach, zaplanował wyprawę do jednej z najgłębszych dziur na Ziemi. Zostało to zgłoszone przez Independent.
Mowa o 58-letnim Guillermo Sonleini, który założył OceanGate wraz z milionerem Stocktonem Rushem, który zginął w wyniku nurkowania batyskafem do wraku Titanica rok wcześniej. Sonlein opuścił firmę 10 lat temu i założył własną firmę, Blue Marble Exploration.
Teraz firma ta umieściła reklamę nurkowania w Dean's Blue Hole na Bahamach. Jest to podwodna dziura o głębokości 202 metrów, którą miejscowi nazywają "wrotami piekieł".
"Każdego roku z różnych powodów w Dziurze Dziekana tonie kilka osób. Jesteśmy absolutnie pewni, że podczas nurkowania natkniemy się na ludzkie szczątki i zamierzamy wyjść z tej sytuacji z należytym szacunkiem dla rodzin ofiar" - czytamy w ogłoszeniu.
W tej chwili nie wiadomo, jaki rodzaj batyskafu będzie używany do nurkowania, ale firma obiecała zapewnić profesjonalistów do pracy na pokładzie. Koszt również nie został podany.
Przypomnijmy, że w czerwcu 2023 r. pięciu turystów, wśród których byli najbogatsi ludzie, weszło na pokład batyskafu firmy OceanGate. Po pewnym czasie batyskaf zniknął z radaru, a oni zaczęli go szukać. Kilka dni później na dnie znaleziono wrak okrętu wojennego, a wszyscy turyści na pokładzie zginęli.
Wcześniej informowano, że w USA chcą nakręcić film oparty na tragedii z batyskafem.