W większości przypadków deweloperzy mieszkaniowi myślą o inkluzywności jedynie w ramach broszur reklamowych, często przedstawiając rozwiązania, które są już obowiązkowe zgodnie z normami, jako wyniki swoich przemyśleń. Chociaż wprowadzenie koncepcji "uniwersalnego środowiska" do praktyki rynkowej stopniowo zaczyna zmieniać sytuację

Obecnie w Rosji istnieje szereg dokumentów regulacyjnych regulujących tworzenie środowiska bez barier dla grup ludności o niskiej mobilności, których wymagań należy przestrzegać przy projektowaniu budynków - i to dobrze. W szczególności, jak zauważają eksperci grupy Etalon, istnieją wymagania dotyczące ścieżek ruchu wzdłuż terenu (budowa ramp i zjazdów z chodnika na jezdnię, oznaczenia informacyjne wzdłuż drogi i terenów rekreacyjnych, wymiary ścieżek dla pieszych dla ruchu, wymagania dotyczące materiałów powłokowych itp.) i wewnątrz budynku dla dostępu gości (szerokość korytarzy, kontrastowe oznaczenia informacyjne, otwory drzwiowe, instalacja platform przed wejściami itp.), wymagania wymiarowe dla pomieszczeń sanitarnych w lokalach użytkowych, wymagania dotyczące ewakuacji w przypadku pożaru (z urządzeniem ścieżek ruchu, znaków ostrzegawczych, a także stref bezpieczeństwa dla osób niepełnosprawnych na wózku inwalidzkim z przyciskiem wezwania pomocy) - Oczywiście nie jest to jeszcze pełna lista.
Ale co nie jest zbyt dobre: zgodnie z obserwacjami zastępcy dyrektora biura architektonicznego ABD architects, Kateriny Levyant, większość deweloperów pracujących w segmencie mieszkaniowym jest przez nich ograniczona, ustalona w normach i zasadach wymagań, bez wydawania pieniędzy na dodatkowe rozwiązania.
Katerina Levyant GAP, zastępca dyrektora biura architektonicznego ABD architects "Deweloperzy, którzy naprawdę myślą o inkluzywności w swoich obiektach, to ci, których menedżerowie, na przykład, mają doświadczenie w pracy w Europie i są nasyceni społecznym znaczeniem takiego podejścia. W końcu inkluzywność jest istotna nie tylko dla osób, których możliwości są obecnie ograniczone: z wiekiem każdy staje się mniej mobilny i stara się wybrać miejsce, które ułatwi mu życie i poruszanie się. Niestety, w rosyjskiej praktyce deweloperzy często myślą o inkluzywności tylko w ramach broszur reklamowych, przedstawiając rozwiązania, które są niezbędne do wdrożenia zgodnie z dokumentami regulacyjnymi".
Ostre, ale prawdziwe słowa. Jeśli pominiemy rozmowę liderów segmentu mieszkaniowego, to w większości deweloperzy nigdy (ani wcześniej, ani w "tłustych" czasach rynek nieruchomościani teraz, w trudnych ekonomicznie warunkach) nie starali się wykraczać poza granice inkluzywności ustalone przez normy. Osoby niepełnosprawne nigdy nie są docelowymi odbiorcami żadnego projektu (no bo ile ich będzie w całym kompleksie mieszkaniowym?), to nie są rodziny z dziećmi ani zdrowi ludzie, na których można zrobić absolutnie działający zakład reklamowy i marketingowy, więc czy warto poświęcać czas, wysiłek i pieniądze na wymyślanie czegoś jest to dodatkowe dla kilku osób niedowidzących lub kilku osób na wózkach inwalidzkich? Podziel się swoim doświadczeniem - kto kiedykolwiek spotkał przedstawiciela "srebrnego wieku" w reklamie LCD, który nie obnosi się z białozębnym uśmiechem i doskonałą kondycją fizyczną? A osoba z zaburzeniami układu mięśniowo-szkieletowego lub w czarnych okularach i z psem przewodnikiem? Ponadto, jak podkreśla Stanislav Kondratiev, wiceprezes ds. produktu w Grupie Etalon, projektowanie mieszkań dla grup obywateli o niskiej mobilności nie jest obowiązkowe.
Stanislav Kondratiev, wiceprezes ds. produktów w Etalon Group, "Plany mieszkań zaprojektowane dla mieszkańców z dodatkowymi potrzebami obejmują poszerzone otwory drzwiowe i odpowiednio drzwi, uwzględniają duży promień skrętu i inne cechy, które zwiększają powierzchnię małego mieszkania o pięć do siedmiu metrów lub więcej. Zmienia to strukturę mieszkania, zwiększa koszty budowy i sprzedaży. nieruchomość. Większość deweloperów nie stara się inwestować w tworzenie środowiska sprzyjającego włączeniu społecznemu poza wymogami regulacyjnymi. Jednocześnie wyposażenie przestrzeni publicznych dla osób niepełnosprawnych nie wiąże się z dodatkowymi kosztami operacyjnymi, a realizacja koncepcji dziedzińców bez barier może stać się unikalną ofertą handlową - ponieważ gdy na drodze człowieka przez teren kompleksu mieszkaniowego nie ma krawężników, schodów i innych naturalnych przeszkód, korzystają na tym nie tylko osoby niepełnosprawne, ale także np. rodzice z wózkami".
Według obserwacji Petera Kirillovsky'ego, Dyrektora Działu Rozwoju Produktów FGC Group, obecnie wielu deweloperów spośród zaangażowanych w obecną agendę używa pojęcia "uniwersalnego środowiska". Jest ono znacznie szersze i obejmuje nie tylko pracę nad stworzeniem środowiska integracyjnego, ale także uwzględnienie mobilności ludzi, która różni się w zależności od cyklu życia.
Pyotr Kirillovsky, dyrektor działu rozwoju produktów w FGC Universal Environment Group, bierze pod uwagę na przykład obecność małych dzieci lub wózka dziecięcego. Uwzględnia nawet liczbę paczek, które mieszkaniec domu przenosi ze sklepu do mieszkania. Dlatego zadaniem dewelopera jest stworzenie rozwiązań wygodnych dla wszystkich grup użytkowników: dzieci, rodzin wielodzietnych, osób starszych i osób o ograniczonej sprawności ruchowej. Na przykład w naszej firmie wdrożyliśmy standardy kształtowania krajobrazu, które przy tworzeniu uniwersalnego środowiska opierają się na siedmiu kluczowych punktach: równość użytkowania, elastyczność użytkowania, prosty i intuicyjny projekt, łatwo dostrzegalne informacje, niski wysiłek fizyczny, tolerancja na błędy, a także rozmiar i przestrzeń do użytkowania. Oznacza to, że projektujemy środowisko, które oferuje rozwiązania do współdzielenia przestrzeni. Ale jednocześnie musimy zrozumieć, że dostosowujemy tę przestrzeń: w szczególności można do tego przypisać elementy dotykowe, które są gotowe stać się asystentami w postrzeganiu przestrzeni".
Oczywiście dla każdej firmy takie standardy są decyzją czysto dobrowolną. Czy możemy zatem powiedzieć, że najprostszym i jednocześnie najskuteczniejszym sposobem na zwiększenie poziomu integracji środowiska w ramach każdego konkretnego kompleksu mieszkaniowego jest zaostrzenie przepisów? Katerina Levyant uważa, że nie.
"Ustawowe zaostrzanie wymogów nie jest najlepszym sposobem. Moim zdaniem bardziej skuteczną metodą jest stworzenie mechanizmu, w którym spełnienie wymagań dotyczących inkluzywności będzie działało na rzecz sprzedaży, co oznacza, że deweloper jest bardzo zainteresowany. Takim mechanizmem mogłaby być kampania medialna mówiąca obywatelom, potencjalnym nabywcom, o inkluzywności, aby zrozumieli, jakie mogłyby być dla nich idealne mieszkania. Na przykład wiele osób szuka wygodnych nieruchomość do życia na emeryturze, a jest to właśnie wiek, w którym możliwości danej osoby zaczynają być stopniowo ograniczane. W takim przypadku potencjalny nabywca da pierwszeństwo (i więcej pieniędzy) kompleks mieszkaniowy gdzie zasady środowiska integracyjnego są wdrażane nie tylko w pięknej broszurze reklamowej, ale w rzeczywistości" - sugeruje ekspert.
Ponadto Peter Kirillovsky zauważa, że "dziś żyjemy na bardzo konkurencyjnym rynku, który w rzeczywistości jest regulatorem rozwiązań wdrażanych przez dewelopera. A im bardziej komfortową przestrzeń miejską stworzy deweloper, tym większe prawdopodobieństwo, że jego produkt będzie poszukiwany".
Według Stanislava Kondratieva udział państwa w tworzeniu środowiska sprzyjającego włączeniu społecznemu może wyrażać się nie w zaostrzeniu wymogów, ale w pełnieniu roli klienta. Jeśli państwo działa jako nabywca nieruchomości dla osób niepełnosprawnych, deweloperzy stworzą ofertę odpowiadającą popytowi wspieranemu finansowo. Oznacza to, że jeśli na rynku pojawi się nabywca zainteresowany zakupem nieruchomości dla grup obywateli o niskiej mobilności, sami deweloperzy zaczną budować i aktywnie oferować takie mieszkania, ekspert jest pewien.
"Obecnie w Etalon omawiamy pomysł projektowania mieszkań na parterach, biorąc pod uwagę wymagania dotyczące mieszkań dla osób niepełnosprawnych, dla grup obywateli o niskiej mobilności. Jak dotąd, jako eksperyment. Ale możliwe jest, że integracyjne nieruchomość na parterach będzie popyt i w przyszłości zwiększymy tę podaż" - kończy Stanisław Kondratiew i oddaje głos przedstawicielom segmentu nieruchomości komercyjnych. Ich związek z koncepcją "środowiska integracyjnego" został opisany w końcowej części materiału.