Jak donosi Sputnik News, na lotnisku w Erywaniu pasażer, który przybył do Armenii z Brazylii, zmarł w strefie bezpieczeństwa.
Należy zauważyć, że incydent miał miejsce w zeszłym tygodniu, ale media dowiedziały się o nim dopiero teraz. Podczas kontroli pasażerów kolejnego lotu międzynarodowego, celnicy zwrócili uwagę na obywatela Brazylii, w którego bagażu znajdowała się butelka z nieznanym płynem.
Mężczyzna twierdził, że to wino, ale celnicy mu nie uwierzyli. Zamiast jednak wysłać płyn do zbadania, zaproponowali pasażerowi, by go spróbował. Brazylijczyk chętnie wziął łyk i natychmiast zmarł.
Lokalne władze prowadzą dochodzenie w sprawie incydentu. Sprawę komplikuje fakt, że oprócz tego w rzeczach zmarłego znaleziono "nieznaną substancję", której mógł użyć wcześniej.