Wielu z Was zapewne słyszało coś o programie "CASE A 1 EURO", w ramach którego można stać się właścicielem zabytkowego budynku we Włoszech za zaledwie jedno euro. Wraz z ekspertem ds. nieruchomości Anastasią DiCaprio i uczestnikiem takiego programu, rozumiemy ważne kwestie i pułapki związane z taką inwestycją: czy kupujący wiedzą, co robią i czy zakup "wyrzuconego" może być bardziej opłacalny niż inwestowanie w gotowe nieruchomości?
Dlaczego Włosi sprzedają domy za jedno euro?
W naszych dynamicznych czasach, w których ciągle coś się dramatycznie zmienia, ludzie stają się coraz bardziej pragmatyczni i coraz mniej wierzą w jakieś bajeczne "wyjątkowe okazje". Teraz na czele stoi pokolenie, którego wiedza finansowa i sceptycyzm przewyższają wszystkie poprzednie razem wzięte. Ważne jest, aby ludzie budowali stabilną teraźniejszość i niezawodną przyszłość, więc wszystkie potencjalne rozwiązania są obliczane kilka kroków do przodu, aby ocenić ich powodzenie.
W dobie świadomego inwestowania kapitału i długoterminowych inwestycji w stabilne aktywa, pomysł kupna domu za euro od razu wydaje się podejrzany: automatycznie pojawia się pytanie "co jest z nim nie tak?". Czy ktoś tam zginął i chcą przerzucić odpowiedzialność na wyjątkowo łatwowiernych? Para się pokłóciła i jedno ze złości chce pozbawić drugie wszystkiego? Okazuje się, że wcale tak nie jest.
Projekt CASE A 1 EURO istnieje we Włoszech już od ponad 10 lat i oferuje każdemu, kto chce kupić nieruchomość za symboliczną cenę. Oczywiście pod kilkoma warunkami, ale wśród nich nie ma konieczności brania na siebie cudzych przestępstw.
"House for Euros" to program mający na celu ożywienie opuszczonych osiedli położonych z dala od szlaków turystycznych i przyciągnięcie nowych mieszkańców do miast i wsi. Wiele gmin we Włoszech od czasu do czasu oferuje mieszkania za symboliczną opłatą w zamian za przebudowę lub gentryfikację budynku przez nowego właściciela. W pierwszej kolejności program obejmuje budynki awaryjne i zniszczone przez czas i zaniedbania, ale czasami można też znaleźć stosunkowo nowoczesne konstrukcje (lata 80-90), które po prostu okazały się niepotrzebne właścicielowi, a ten nie zamierza już płacić podatku za dodatkową powierzchnię," - mówi Anastasia DiCaprio, agentka nieruchomości we Włoszech.
Teraz, po przerwie, Włochy są gotowe ponownie zaoferować opcje renowacji domów. W programie uczestniczą prawie wszystkie regiony kraju, a nowe osiedla z odległych gmin są regularnie podłączane do projektu. Najczęściej do zakupu oferowane są budynki w naprawdę fatalnym stanie - na przykład te uszkodzone po klęskach żywiołowych lub opuszczone ponad pół wieku temu, ale są też przyjemniejsze opcje przyciągania inwestorów do regionów.
* Gentryfikacja to proces przekształcania upośledzonych lub podupadłych dzielnic/wsi/miast w miejsca dla klasy średniej i wyższej. Dzieje się to poprzez zaangażowanie lepiej sytuowanych mieszkańców i stworzenie dla nich odpowiedniej infrastruktury.
Dom za jedno euro nigdy nie będzie domem za jedno euro.
Kto kupuje ruiny i dlaczego to robi?
Wbrew obiegowej opinii, że ludzie kupują domy "na zapas" w ciemno i nie zdają sobie sprawy ze skali tragedii, dając się zwieść pięknemu obrazkowi - większość uczestników projektu robi to świadomie. Próg wejścia do programu jest dość wysoki, a zakup powierzchni za euro nie daje prawa do pozwolenia na pobyt, więc ci, którzy biorą na siebie taką odpowiedzialność, są na to przygotowani.
Rubia Daniels jest specjalistką ds. energii alternatywnej z Kalifornii. W ramach programu ona i jej rodzina kupiła już pięć domów za jedno euroz czego trzy w 2019 roku. Oznacza to, że zostały one już całkowicie zrekonstruowane i pozwalają na ogłoszenie ostatecznego kosztorysu renowacji.
"W 2019 roku mój mąż zobaczył ogłoszenie o sprzedaży domów za jedno euro na Sycylii, a kilka dni później spakowałam się i pojechałam do Włoch, aby dowiedzieć się, czy to prawda, a jeśli tak, to dlaczego. Nigdy wcześniej nie słyszeliśmy o takim programie i nie byliśmy nim zainteresowani, więc na miejscu dość skrupulatnie zgłębiłam temat. Zwiedziłem kilka miast, w których w tym czasie oferowano mieszkania za euro, a miasto Mussomeli przyciągnęło moją uwagę," mówi Rubia o początku podróży.
Sprawa rodziny Danielsów przyciągnęła wiele zagranicznych mediów, ponieważ zamyka w sobie niemal wszystkie kwestie, które krążą wokół tej sprawy. zakup domu za symboliczną opłatą: ludzie są obcokrajowcami, nie starali się o Włochy, nie wiedzieli o takim projekcie, ale zainteresowali się nim i "wpasowali się" w niego, a nawet więcej niż raz. Rozmawialiśmy również z Rubią i dowiedzieliśmy się, jak przebiegła pierwsza budowa i dlaczego zdecydowali się zrobić to ponownie.
Wszystkie zakupione domy znajdują się w mieście Mussomeli, położonym w samym sercu Sycylii - przekupiło ono dobrze rozwiniętą infrastrukturą i dużym potencjałem do jego rozbudowy, a także malowniczymi widokami. Jednak od początku XXI wieku w mieście nastąpił odpływ ludności. Dlatego w 2019 r. gmina wystawiła na sprzedaż ponad 100 pustych domów, aby przywrócić rentowność miasta. Rubia żartobliwie nazywa siebie pionierem renesansu Mussomeli.
Kiedy poznała historię miasta i korzenie regionalnej inicjatywy z "wolnymi nieruchomościami", postanowiła zostać jednym z pionierów kampanii i zainwestowała w pierwszy dom. Ponieważ transakcja odbyła się twarzą w twarz i bez pośredników, Daniels od razu miała pojęcie, w co inwestuje i nie miała złudzeń co do ilości pracy i skali inwestycji.
Dom został całkowicie zniszczony, część dachu zawaliła się i rozsypała po całym obszarze tego, co kiedyś było przestrzenią mieszkalną. Mimo to zdecydowała się na ten zakup i wkrótce nabyła dwa kolejne domy dla swoich dzieci. Nawet po odrestaurowaniu trzech domów, rodzina nadal ma zasoby i inicjatywę, aby nadal uczestniczyć w projekcie.
"Mussomeli naprawdę umierało. Pomyśl tylko - miasto było prawie opustoszałe, a sto domów wystawionych na sprzedaż w celu renowacji znajdowało się mniej więcej w jednym miejscu. Ta część Sycylii mogłaby stać się miastem duchówI tylko dzięki temu projektowi i zaangażowanym świadomym ludziom, którzy okazali się gotowi odbudować miasto, tak się nie stało," Rubia udostępnia.
Kolejna włoska wioska sprzedaje domy za 1 euro
Wyremontowaliśmy już trzy domy, a każdy z nich kosztował 20 000 euro.
Ile naprawdę kosztuje dom w przeliczeniu na euro?
"Dom za jedno euro nigdy nie będzie domem za jedno euro", powiedział Daniels w wywiadzie. W sumie jeden dom może kosztować ponad 50 000 euro. Jeśli jednak posiadasz inne zasoby - na przykład czas i kontakty zaufanych pracowników, ta przygoda może być znacznie bardziej opłacalna niż zakup gotowego domu, a także pomoże krajowi.
Za każdy dom wpłacana jest kaucja w wysokości 5 000 euro., która jest gwarancją wywiązania się ze zobowiązań i przeprowadzenia napraw. W przypadku naruszenia umowy kaucja trafia do skarbu gminy, a kupujący może otrzymać grzywnę lub nawet stracić prawo własności.
Rubia była zdeterminowana - zebrała zespół wykonawców i sama koordynowała proces na początkowych etapach. Usunięto ponad 50 ciężarówek śmieci, zanim pomieszczenie zostało opróżnione i nadawało się do jakichkolwiek prac.
Większość budowy była nadzorowana na odległość, a Rubia tłumaczy swój spokój zaufaniem do ludzi.
"Praca z lokalnymi budowniczymi na odległość nie była problemem. Ludzie są wiarygodni sami w sobie, są w stanie wykonać swoją pracę tak, jak jest to w zwyczaju w ich kraju. Trzeba tylko kontrolować swoje oczekiwania, by nie były wygórowane," zauważa Daniels.
Oprócz składki ubezpieczeniowej, koszty naprawy zależą tylko od twoich możliwości i oczekiwań wobec domu - czy robisz to na całe życie, czy na wynajem, czy masz własne małe "włoskie marzenie", czy tylko podstawowe wyobrażenia o komforcie. W przypadku Średnie koszty napraw dla tych objętych projektem wynoszą 15-30 tys. euro. Gmina nie reguluje w żaden sposób wnętrza budynku, jedynym wymogiem jest zachowanie historycznej fasady budynku i ukończenie renowacji na czas.
"Trzy domy zostały już wyremontowane, a każdy z nich kosztował 20 000 euro. Nadal jednak inwestuję w jeden z nich - jego wartość przekroczyła już 50 tys. euro. Ale to dlatego, że planuję przeprowadzić się tutaj i zamieszkać w tym domu. Są rzeczy, na których naprawdę można zaoszczędzić bez utraty jakości, ale należy być przygotowanym na to, że przebudowa budynku to nie tylko jego pomalowanie i zakup mebli," mówi Daniels.
Po tym, jak rodzina przystąpiła do programu i odrestaurowała kilka budynków, wiele osób w Kalifornii i poza nią zainteresowało się domem za jedno euro. Rubia stała się w pewnym stopniu popularyzatorką odnawiania miast i wsi poprzez inwestowanie w opuszczone domy. Teraz zabiera grupy zainteresowanych na Sycylię i do innych regionów Włochdzieli się swoim doświadczeniem i mówi, czego można się spodziewać po zawarciu takiej umowy i jak się do niej przygotować.
"70% potencjalnych nabywców to obecnie kobiety. Przypuszczam, że dzieje się tak dlatego, że myślą one więcej o emeryturze, przyszłości i pięknej starości," - zauważa ambasador programu.
Jak kupić dom za jedno euro we Włoszech?
Taki zakup rzeczywiście będzie wymagał od ciebie znacznie więcej niż jednego euro, ale nikt tego nie ukrywa. To taki dobry deal z krajem, w którym dostaje się dom, a także miastem lub wsią, w której się on znajduje - pieniądze i gentryfikacja. Aby jednak zdecydować się na taki zakup, trzeba mieć jasny plan działania, a także odrobinę altruizmu - nie każdy będzie mógł i chciał przywrócić dom z pustostanu, który na początkowych etapach nawet nie wygląda jak dom. Ten krok wymaga odporności na stres i czasu. Niemniej jednak, jeśli się na to zgodzisz, po kilku latach będziesz mógł cieszyć się domem nad morzem według swojego projektu.
"Każdy może kupić dom w ramach programu, w tym cudzoziemiec z kraju, z którym zawarto dwustronną umowę o możliwości ubiegania się o kredyt hipoteczny. zakup nieruchomości. Rosja należy do takich krajów. Zawierając taką umowę, będziesz zobowiązany do:
- Opłata za usługi notariusza i podatek od przeniesienia własności, a także odnowienie katastru.
- Wnieść zwrotną składkę ubezpieczeniową jako gwarancję ukończenia prac w terminie - jej wysokość może wynosić od 1 000 EUR do 5 000 EUR.
- Dostarczenie planu przebudowy obiektu w terminie określonym przez gminę (6-12 miesięcy od daty zakupu).
- Uzyskaj wszystkie niezbędne pozwolenia na prace i rozpocznij je w terminie określonym przez gminę.
- Zakończenie budowy w określonych ramach czasowych (prawie wszędzie maksymalny czas przebudowy wynosi 3 lata)," - wyjaśnia Anastasia DiCaprio.
Autor
Constance Pelevina jest dziennikarzem