Agencja Anecpla ostrzegła turystów planujących wakacje w Hiszpanii latem i jesienią 2024 r. przed ogromnymi "superwulkanami" z mutacjami genetycznymi. Oczekuje się, że duże owady zaatakują kurorty tego europejskiego kraju z powodu wysokich temperatur i zmian genetycznych.
"Zbliża się lato znacznej inwazji karaluchów", ostrzega Jorge Galvan, dyrektor generalny Anecpla. "Wzrost temperatury w wyniku zmian klimatycznych powoduje, że owady takie jak pluskwy czy karaluchy przyspieszają swój cykl życiowy".
Zauważył również, że upały pojawiają się w środku wiosny i trwają do późnej jesieni, co przyczynia się do wzrostu populacji karaluchów. Jednocześnie eksperci nie spieszą się, aby sobie z nimi poradzić: do tej pory oceniają istniejące metody zwalczania szkodników i chcą preferować środki fizyczne i biologiczne, a nie chemiczne. "Ale kiedy nie ma innego możliwego rozwiązania dla odpowiedniej kontroli szkodników, użycie chemikaliów staje się konieczne" - dodał Jorge Galvan.
W związku z tymi zmianami stowarzyszenie ochrony środowiska Anecpla zaleciło turystom utrzymywanie czystości, unikanie wycieków wody, uszczelnianie pęknięć i dziur oraz używanie pojemników na śmieci ze szczelnie zamkniętymi pokrywami, aby zapobiec atakom owadów.
Jakie są zagrożenia związane z karaluchami?
"Jednym z największych zagrożeń, jakie stwarzają karaluchy, jest rozprzestrzenianie się szkodliwych bakterii i wirusów, które mogą przenosić ważne choroby na ludzi" - powiedział dyrektor generalny Anecpla. Według hiszpańskiej publikacji La Razon, w tym roku władze tego kraju odnotowały znaczny wzrost liczby przypadków dżumy karaluchów, która jest o 33% większa niż w 2023 roku. Turyści podróżujący do tego kraju powinni wziąć pod uwagę zagrożenia sanitarne i zachować czujność.