
Od 1 kwietnia na rachunkach pojawiła się nowa pozycja - dodatkowa opłata za media.
Ludzie zastanawiają się: za jakie usługi? Według wstępnych szacunków opłaty wyniosą 1-1,5 tys. rubli.
Bębniarze od mieszkalnictwa i usług komunalnych znają się na rzeczy. Wygląda na to, że na najwyższym szczeblu uzgodniono już, że taryfy za media wystartują dopiero latem, w lipcu - tak powiedział nam prezes. Jednak profesjonaliści z branży toaletowej znaleźli wyjście nawet z takiej sytuacji. Mówią, że to tylko dodatkowa opłata, a nie promocja, co ty! I nie można się kłócić. W takim razie zastanówmy się, za co znowu jesteśmy wiecznie zadłużeni u mediów.
Nowe wydatki poniosą ci praworządni obywatele, którzy w swoich mieszkaniach mają zainstalowane indywidualne urządzenia pomiarowe, a takich w naszym kraju jest absolutna większość. Dlaczego? Faktem jest, że w 2023 roku rząd przyjął ustawę zmieniającą procedurę instalacji i kontroli indywidualnych liczników, a 1 kwietnia 2024 roku weszła ona w życie. Ustawa ta reguluje relacje między firmami zarządzającymi a organizacjami kontrolującymi sprzęt. A w procesie tego rozliczenia wymagane było ponowne obliczenie. Nie

Nie mylić z ponownym przeliczeniem, które ma miejsce pod koniec sezonu grzewczego. To już inna historia.
Obecne przeliczenie jest związane z podsumowaniem wykorzystania zasobów w budynkach mieszkalnych w ciągu ostatniego roku. Dotknie ono tylko tych, którzy nie mieli go jeszcze w 2023 roku. Tak więc, jeśli w mieszkaniu znajduje się indywidualny licznik mediów, a opłata była wcześniej naliczana zgodnie ze standardem (na przykład, gdy licznik zawiódł lub właściciel zapomniał dokonać odczytów), to po ponownym przeliczeniu będziesz musiał zwrócić dopłatę za faktyczne zużycie energii elektrycznej / wody / innych udogodnień.
Cena emisji, jak już powiedzieliśmy, wynosi 1-1,5 tysiąca rubli. Wysokość dopłaty będzie zależeć od tego, o ile rzeczywiste zużycie przekroczyło normy ustalone w regionie. Jeśli ceny za zużycie komunalnych zasobów komunalnych w regionie były niedoszacowane, właściciele będą musieli za to dodatkowo zapłacić. Zakłada się, że takie środki zachęcą konsumentów do bardziej efektywnego korzystania z zasobów, co z kolei zmniejszy ogólne obciążenie infrastruktury, aw przyszłości zmniejszy koszty samych właścicieli mieszkań i usług komunalnych.
Jeśli dobrze zrozumieliśmy sytuację, to dotknie to niewielkiej liczby właścicieli, a mianowicie tych, którzy posiadając licznik, nie przesyłali odczytów na czas lub żyli z

niedziałający licznik. Z jakiegoś powodu zakłada się, że właściciel wydał więcej niż zapłacił. Nie jest jasne, dlaczego tak zdecydowano i jak zostanie to sprawdzone. Nie ma planów chodzenia po mieszkaniach - przeliczanie będzie odbywało się w trybie automatycznym. I tutaj widzimy przestronne pole dla mętnych schematów! Wszyscy inni, a także ci właściciele, którzy nie mają urządzeń pomiarowych, nie będą musieli nic dopłacać, a na ich karcie płatniczej nie pojawi się nowa kolumna. Poczekamy i zobaczymy.
Nie zapomnij jednak śledzić swoich rachunków, a w przypadku kontrowersyjnych kwestii podnieś oficjalne informacje, aby nie dać się zaślepić zaniżonymi normami regionu i innymi "wskaźnikami". Jeśli nie miałeś żadnych awarii w działaniu poszczególnych urządzeń pomiarowych, a pojawiła się kolumna dopłaty, podnieś swoje poprzednie rachunki i zapytaj firmę zarządzającą: na jakiej podstawie wymaga od ciebie pieniędzy? I nawet jeśli wystąpiła awaria licznika, nadal musisz dwukrotnie sprawdzić liczbę w płatności. Możesz złożyć skargę na działania kodeksu karnego do inspektoratu mieszkaniowego i prokuratury. Nie wahaj się skontaktować z prawnikami. Ponieważ pod pozorem można wprowadzić długi innych osób, które media rozpaczliwie zbierają od prawdziwych dłużników. Lub przepisać inne potrzeby pod pozorem dodatkowej płatności za ponowne obliczenie. Nie mają żadnej wiary. A nowy wykres, pomimo wyjaśnień, jest postrzegany jako kolejna forma oszukiwania ludzi.
Galina Kaluzhskaya.
Zdjęcie: LEGION-MEDIA