Dolna granica 44 metrów kwadratowych została ustalona dla mieszkań dwupokojowych. Odpowiedni dekret został podpisany przez burmistrza stolicy, Siergieja Sobianina. Jak wpłynie to na rynek mieszkaniowy?

Burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin podpisał dekret zakazujący budowy jednopokojowych mieszkań o powierzchni mniejszej niż 28 metrów kwadratowych w stolicy. W przypadku mieszkań dwupokojowych minimalna powierzchnia została ustalona na 44 metry kwadratowe. Zmiany weszły w życie 1 sierpnia tego roku.
Zgodnie z dokumentem opublikowanym na stronie internetowej ConsultantPlus, powierzchnia mieszkań jest obliczana bez uwzględnienia balkonów, loggii, tarasów, chłodni i przedsionków. Vladimir Efimov, zastępca burmistrza ds. planowania urbanistycznego i budownictwa, został wyznaczony jako odpowiedzialny za spełnienie wymagań.
Zobacz także:

Przedmioty szczególnej regulacji: Co ich czeka?

Czy można zapobiec kradzieży danych osobowych?

Jak skutecznie przeciwstawić się oszustom?

W co powinienem zainwestować, aby nie stracić?

Skuteczne sposoby ochrony firmy

Zastępowanie technologii importem: wady i zalety
Jak wpłynie to na rynek nieruchomości w Moskwie? Komentuje dyrektor generalny M1 Solutions Marat Manasyan:
Marat Manasyan, dyrektor generalny M1 Solutions, "To wzrost średniej ceny i spadek dostępności. Jeśli wcześniej mogłem na przykład kupić dla siebie 25 metrów, ponieważ miałem bardzo mało pieniędzy, ale mogłem kupić sobie coś, w czym mógłbym mieszkać osobno, teraz nie mogę tego zrobić, mimo że różnica wynosi tylko trzy metry. W związku z tym mówią mi - cóż, idź kupić sobie coś o większej skali, większym rozmiarze, a ja mówię - nie mam większej skali ani rozmiaru, a przy kosztach kredytu, które banki oferują dzisiaj ze względu na kluczową stopę procentową, generalnie na tym tracę. Gdyby to się działo na tle rosnącego dobrobytu obywateli, wzrostu gospodarczego, nie mam na myśli liczb rysowanych przez Rosstat, a nie tego, co widzimy na co dzień w sklepach, to byłoby to normalne. To znaczy, dlaczego mielibyśmy produkować dużą liczbę małych numerów katastralnych na rynku, chłopaki, już dobrze zarabiacie, ludzie brzęczeli i mówili w końcu: no dobra. A w dzisiejszej sytuacji nie jest to zbyt dobre. Co więcej, cała warstwa biznesu, która była w to zaangażowana, również wylatuje, a każdy, kto zajmował się dzieleniem mieszkań, budowaniem domów z gotowymi układami dla takich studiów, nie będzie teraz w stanie tego zrobić. Teraz mają kupca, na którego liczyli, a który również nie będzie w stanie tego kupić".
Mieszkania i studia o powierzchni mniejszej niż 28 metrów po tej decyzji burmistrza pozostaną na rynku, ale oczywiście staną się droższe ze względu na fakt, że format staje się rzadki, uważa dyrektor platformy analitycznej bnMAP.pro Sergey Lobzhanidze:
Sergey Lobzhanidze Dyrektor platformy analitycznej bnMAP.pro "Decyzja ma na celu ograniczenie tendencji firm do zmniejszania powierzchni niektórych rodzajów mieszkań w celu zminimalizowania budżetu zakupu ze względu na mniejszą powierzchnię, ale jednocześnie obiektywnie zwiększa obciążenie infrastruktury, zwiększając gęstość domu. Jak może to wpłynąć na rynek? Kawalerki są ciekawym i aktywnie wdrażanym produktem, szczególnie w klasie komfortowej, chociaż istnieją przykłady kawalerek w formacie klasy biznes, a nawet w formacie mieszkań premium, ale mają one oczywiście znacznie większe powierzchnie i dlatego nie podlegają temu ograniczeniu. Niektóre studia o powierzchni mniejszej niż 28 metrów są na rynku, a kiedy pojawiło się pierwsze pragnienie i stało się wiadomo o chęci zakazania takich formatów, zaczęły być sprzedawane z wielkim podekscytowaniem. Ale ogólnie rzecz biorąc, to ograniczenie nie przyniesie żadnego znaczącego wpływu na rynek, usunie studia o długości 23 metrów, 25 metrów. Z drugiej strony chęć zmniejszenia powierzchni czasami prowadzi do negatywnych rezultatów, ponieważ nie zawsze osoba kupująca takie mieszkanie z kredytem hipotecznym zdaje sobie sprawę, w jakiej przestrzeni będzie mieszkać, generalnie może to być dość niewygodne. Oczywiście tego typu mieszkania pozostaną na rynku, prawdopodobnie będą próbowali je sprzedać po wyższej cenie za metr kwadratowy, odwołując się do faktu, że ta oferta jest bardziej deficytowa, ale generalnie jako format nieruchomości nie można go nazwać optymalnym na całe życie, raczej będzie miał pozytywny wpływ na rynek."
Moskomexpertiza wysłała w maju pismo do deweloperów, w którym stwierdziła, że minimalna powierzchnia mieszkań jednopokojowych w nowych kompleksach nie powinna być mniejsza niż 28 metrów kwadratowych. W przypadku naruszenia, projekt budowlany nie zostanie zatwierdzony.
Wcześniej Władimir Putin stwierdził, że do 2030 r. Rosjanie powinni otrzymać mieszkania o powierzchni 33 metrów kwadratowych na osobę.