Trasa Jila-Su to niesamowita ilość emocji w jeden dzień. Epicka droga z widokami na Elbrus, górskie wodospady, strzeliste klify, zielone łąki, wąwozy i narzańskie źródła. Jak pojechaliśmy na wycieczkę do Jilly-Su jeepem.
- Jak wybrać wycieczkę
- Trasa ze wszystkimi przystankami
Jak wybrać wycieczkę do Jili-Su?
Przed wyjazdem do Jilly-Su zapoznaliśmy się z ofertami wycieczek w Internecie i biurach podróży w Kisłowodzku. Od razu stało się jasne, że do Jilly-Su jeżdżą SUV-ami.
Jeśli jesteś z dwóch osób, weź indywidualną wycieczkę i podróżuj wygodnie. Wycieczki grupowe do szlaku Gila-Su są również oferowane, ale bądź przygotowany na to, że zostaniesz kompaktowo umieszczony w jeepie z nieznajomymi i spędzisz z nimi 8 godzin.
- Wycieczki do szlaku Gila-Su z Kisłowodzka
Szukaliśmy wycieczki do Gila-Su z Kisłowodzka do Tripstera zgodnie z opisem i recenzjami. Bardzo trudno było wybrać spośród 40 wycieczek z setkami entuzjastycznych recenzji. Wybraliśmy wycieczkę jeepem na szlak Gila-Su z przewodnikiem Dmitrijem.
Alexandra, 5 września 2024 r.
Byliśmy na wycieczce razem z mężem, byliśmy całkowicie zachwyceni! Za to wielkie dzięki dla naszego przewodnika-kierowcy, Dmitrija! Przyjechałem na czas, nawet trochę wcześniej, w doskonałym i bardzo wygodnym jeepie. Podczas wycieczki opowiedział wiele ciekawych rzeczy o historii tych miejsc, współczesnych realiach, a także wiele fascynujących historii i legend. Droga oczywiście jest naprawdę niesamowita, widoki są fascynujące, zapiera dech w piersiach! Bardzo dziękujemy za świetnie spędzony czas i otrzymane wrażenia!!! Zdecydowanie polecamy!
Na Tripsterze można zadawać pytania przewodnikowi przed dokonaniem rezerwacji. Zapytaliśmy, w jaki dzień lepiej się wybrać w zależności od pogody i jak się ubrać. Szybko otrzymaliśmy odpowiedź i od razu wpłaciliśmy zaliczkę.
Do Gily-Su należy zabrać ze sobą okulary przeciwsłoneczne, krem z filtrem SPF, odzież wielowarstwową, wygodne buty, czapki, gotówkę na opłaty i wydatki osobiste, butelki na narzan.
Trasa do szlaku Gila-Su ze wszystkimi przystankami
O 8 rano przewodnik Dmitry przyjechał po nas swoim nowiutkim jeepem. Muszę od razu powiedzieć, że na trasie może być inny przewodnik z zespołu Dmitrija, ale wszyscy są profesjonalistami w dobrych pojazdach terenowych. Znajomość dróg na Kaukazie i jakość świadczonych usług jest bardzo ważna.
Dmitrij, jako rodowity mieszkaniec tych miejsc, podczas całej wycieczki opowiadał nam o historii, przyrodzie i ludziach żyjących w regionie Północnego Elbrusa. Nie będę powtarzał jego słów, opiszę naszą trasę i moje wrażenia.
Droga do Jili-Su
Droga do szlaku Jily-Su przebiega przez terytorium Kabardyno-Bałkarii. Jest to najwyżej położona utwardzona droga w Rosji (2500 metrów nad poziomem morza). Nie zaleca się jazdy własnym samochodem po tej trasie. Droga charakteryzuje się dużą ilością zjazdów i podjazdów z ciągłą serpentyną.
Gdy tylko wspięliśmy się na góry, przed nami otworzył się widok na Elbrus. Natychmiast przeniosłem się na przednie siedzenie obok kierowcy.
Jechaliśmy w kierunku Elbrusa od jego północnej strony. Być tak blisko najwyższego szczytu świata to uczucie nie do opisania. Mieliśmy szczęście z pogodą, tego dnia była doskonała widoczność.
Na jednym z odcinków drogi drogę zagrodziło nam stado krów i koni, ale Dmitrij wiedział jak się zachować i szybko odjechaliśmy.
Wycieczka do Jily-Su przebiega przez terytorium parku narodowego "Elbrus", za wjazd pobierana jest opłata środowiskowa - 200 rubli/osobę. Będzie jeszcze kilka innych opłat.
Płaskowyż Shatjatmaz
Naszym pierwszym przystankiem jest taras widokowy na płaskowyżu Shatjatmaz (2100 metrów nad poziomem morza). Oferuje on panoramiczne widoki na Elbrus, płaskowyż Kanzhol i szczyty pasma Wielkiego Kaukazu. W pobliżu znajduje się Obserwatorium Badań Naukowych Shajatmaz, którego białe kopuły są wyraźnie widoczne.
Głównym punktem fotograficznym na płaskowyżu Shatjatmaz jest ławka z widokiem na Elbrus i napisem "Szczęście jest tuż za rogiem, jest w górach". Nie czekaliśmy, aż będzie wolna i zrobiliśmy zdjęcie obok tego samego pięknego widoku.
W drodze do Jili-Su zatrzymaliśmy się na kilku naturalnych platformach widokowych. Dmitrij dał mi lornetkę, przez którą mogłem dostrzec konie pasące się na stromych zboczach.
Najbardziej emocjonalne zdjęcia zrobiliśmy na drodze z widokiem na Elbrus. Najważniejsze jest, aby złapać moment, w którym nie ma innych samochodów i włączyć wyobraźnię.
Bandit Rocks
Szczyty górskie wąwozu Kharbas nazywane są Bandit Rocks nie tylko ze względu na swój kształt. Od przewodnika dowiedzieliśmy się o historii wojny domowej.
Avatar Rocks
Ten taras widokowy nazywa się "Góry jak w Avatarze" na mapach Yandex. Widoki tutaj są naprawdę fantastyczne 4D.
Wejście na skały awatarów kosztuje 50 rubli/osoba, co nie jest wygórowaną ceną. Lokalny biznesmen wykonał tarasy widokowe z drabinami i otworzył kawiarnię.
Stojąc na platformie nad krawędzią przepaści, łatwo wyobrazić sobie latanie wokół skał otoczonych gęstym lasem.
Góra Tuzluk
Góra Tuzluk wznosi się 40 metrów nad pobliskim pogórzem i kształtem przypomina piramidę. Osobliwością tej góry jest nachylenie stoków pod kątem 45 stopni. Mówi się, że solanka ma specjalną energię, są "psychicy", którzy wykonują na niej magiczne rytuały.
Trakt Jila-Su
Na szlaku Jila-Su występuje zwiększona koncentracja naturalnych atrakcji i piękna: wodospady, skały, źródła narzan. Kręta droga schodzi do doliny rzeki Malka. Za wjazd na trakt Gila-Su pobierana jest osobna opłata - 100 rubli za osobę.
Wodospad Karakaya-Su
Nazwa wodospadu "Karakaya-Su" jest tłumaczona z języka tureckiego jako "woda na czarnych skałach". Jego wysokość wynosi około 30 metrów. Przekroczyliśmy rzekę Malka po moście, wjechaliśmy na górę i wysiedliśmy z samochodu na taras widokowy.
Do Karakaya - można również przejść szlakiem rzeki Malka (2 km). Oprócz pięknych widoków jest jeszcze jeden interesujący powód do spaceru.
Dolina rzeki Malka nazywana jest "doliną świstaków". Elbruskie susły są przyzwyczajone do turystów i biorą smakołyki prosto z ich rąk. W połowie października nie było ich widać - leżały uśpione. Wiewiórki ziemne na Jila-Su zaczynają wychodzić ze swoich nor w maju i są aktywne przez całe lato aż do początku października. Jeśli wybierasz się w tym czasie, weź jedzenie: marchewki, jabłka, nasiona.
Wodospad Kyzył-Su
Zbadaliśmy wodospad Kyzyl-Su z nieogrodzonego terenu na skraju klifu. Wodospad tworzy górska rzeka Kyzyl-Kol, która wpada do kanionu z wysokości 20 metrów. Obok przepływa woda mineralna, pozostawiając zardzewiałe ślady.
Wąwóz zamków
Przeszliśmy do ostatniego wodospadu i źródeł narzan na naszej trasie przez wąwóz Kala Kulak, zwany "wąwozem zamków" lub "zębami smoka". Wzdłuż drogi wznoszą się kamienne piramidy z ostrymi zębami. Skały o niezwykłych kształtach pojawiły się na szlaku Jila-Su około 2 miliony lat temu w wyniku erupcji stratowulkanu i wietrzenia.
Źródła mineralne Jila-Su
Nazwa "Jily-Su" jest tłumaczona z języka kabardyno-bałkarskiego jako "ciepła woda". Na szlaku Jila-Su, który płynie bezpośrednio z Elbrusa, znajduje się wiele źródeł wody termalnej. Leczniczą wodę można pić, a nawet się w niej kąpać.
Kąpiele mineralne odbywają się zgodnie z harmonogramem - mężczyźni i kobiety osobno. W naszym czasie kąpały się kobiety i zajrzałem do środka. Za ogrodzeniem znajduje się mała czcionka z wodą do pasa, jest szatnia. Jeśli planujesz zabieg, weź strój kąpielowy. Jest bezpłatny.
Dmitrij dał nam godzinę wolnego czasu na samodzielny spacer do źródeł. Przezornie zabraliśmy ze sobą butelki - wypiliśmy narzan i zabraliśmy go ze sobą.
Istnieją trzy rodzaje narzan na Jila-Su: oczne, nerkowe i żołądkowo-jelitowe. Każde źródło posiada tabliczkę znamionową.
Przez burzliwą górską rzekę przerzucono most. Prowadzi on do wodospadu Sultan.
Wodospad Sultan
Sułtański Wodospad (Siltran-Su) jest jednym z najwyższych i najpotężniejszych w Jily-Su, jego wysokość wynosi 40 metrów. Można się do niego zbliżyć i zrobić zdjęcie stojąc na skałach.
Ścieżka zaczynająca się na prawo od mostu prowadzi do polany Emmanuela. Z góry rozpościera się widok na trakt Gila-Su i Elbrus. Nie poszliśmy tam, wypiliśmy narzan i wróciliśmy do samochodu.
W drodze powrotnej mieliśmy jeszcze kilka przystanków na platformach widokowych. Po południu chmury zaczęły zakrywać Elbrus.
Zatrzymaliśmy się na lunch w przydrożnej kawiarni. Wzięliśmy hichines, sałatkę i herbatę ze słodyczami. Na świeżym powietrzu wszystko jest pyszne. Najedzeni i zadowoleni wróciliśmy do Kisłowodzka.
Nasza podróż do Jili-Su była tak pełna naturalnego piękna, jak to tylko możliwe, czego nie da się wyrazić słowami. Koniecznie trzeba tam pojechać! Efekt wow, żywe zdjęcia i wspomnienia na całe życie gwarantowane!