
ATOR donosi, że tureckie władze nie są w stanie kontrolować pożarów lasów. Pożar częściowo ogarnął kilka prowincji - Izmir, Canakkale, Bolu, Manisa, Aydin, Mugla, Mersin, Karabuk.
Tak więc w Izmirze pożary rozpoczęły się w zeszły piątek, ogień pojawił się na obszarze leśnym i wkrótce, z powodu silnych wiatrów, zbliżył się do strefy przemysłowej i obszarów mieszkalnych. Władze ewakuowały mieszkańców. Kilka domów spłonęło doszczętnie, 78 osób zostało rannych, głównie z powodu wdychania dymu, 29 z nich zostało hospitalizowanych.
Minister rolnictwa i leśnictwa Ibrahim Yumakli powiedział, że turecka straż pożarna nadal walczy z pożarami lasów. Gaszenie pożaru utrudnia wysoka temperatura i porywisty wiatr. W akcji bierze udział około 1400 ratowników, 265 wozów strażackich i 45 specjalistycznych samolotów.