Indie zajmują drugie miejsce na świecie pod względem długości torów kolejowych. I każdy pasażer mógłby podróżować przez kraj Buddy w komfortowych warunkach, gdyby nie było ich tak wielu. Z indyjskich pociągów korzysta 23 miliony pasażerów dziennie. Nawiasem mówiąc, w Rosji liczba ta wynosi zaledwie 2,75 miliona.
W rezultacie taka liczba osób nie mieści się w wagonach w sposób, do którego jesteśmy przyzwyczajeni (czyli w środku). Mieszkańcy Indii rozwiązują ten problem w dość prosty sposób: przyczepiają się do środka transportu od zewnątrz i są szczerze szczęśliwi, jeśli uda im się choćby złapać za skórę.
Pociągi w Indiach są najbardziej tradycyjnym środkiem transportu. Najstarszy pociąg na świecie, zbudowany w 1855 roku, nadal kursuje między New Delhi a Radżastanem.
Obecna populacja Indii wynosi 1,2 miliarda ludzi. I wszyscy oni bardzo kochają pociągi.
Koleje Indyjskie są największym pracodawcą w kraju. Według oficjalnych danych, na rzecz najpopularniejszego transportu pracuje obecnie półtora miliona osób.
11 tysięcy pociągów opuszcza indyjskie składy każdego dnia.
Długość indyjskich linii kolejowych wynosi 114 tysięcy kilometrów.
Prędkość najszybszego pociągu w Indiach, który kursuje na trasie New Delhi - Bhopal, wynosi 140 km/h.
Ale prędkość najwolniejszego wynosi 9 km/h. Przy tej prędkości osoba będzie miała czas, aby wyskoczyć z pociągu i wrócić z powrotem.
Nie myśl, że podróż indyjskimi pociągami nie jest w żaden sposób regulowana przepisami. Na przykład, każdy wagon musi mieć cztery okna, które będą służyć jako wyjścia awaryjne w razie wypadku.
Najbardziej problematyczną trasą w Indiach jest Guwahati - Trivandrum. Pociąg może być opóźniony nawet o 12 godzin.
Stacja kolejowa New Delhi jest uznawana za największy węzeł kolejowy na świecie i została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa.
Najdłuższy nieprzerwany odcinek w kraju znajduje się na linii Trivandrum - Nizamuddin. Między sąsiednimi przystankami Vadodara i Kota podróż trwa sześć i pół godziny.
Na trasie Howrah - Amritsar znajduje się aż 115 przystanków.
W Indiach znajduje się stacja, z której nazwą nie może się równać nawet islandzki wulkan. Nazywa się Venkatanarasimharayuvaripeta.
Istnieją jednak stacje o prostszych nazwach. Na przykład stacja Ib znajduje się niedaleko Jarsugudy.