
Córka piosenkarki Pelageya nie została wypuszczona za granicę z powodu zakazu ojca. Siedmioletnia Taisiya i jej babcia dowiedziały się o tym, gdy były już na lotnisku. Piosenkarka poinformowała o incydencie na swoim kanale telegramu.
Babcia podarowała wnuczce bilet do Turcji z okazji zakończenia roku szkolnego. Oboje mieli polecieć do kurortu z Szeremietiewa 26 maja. Taisiya nadała bagaż, przeszła kontrolę bezpieczeństwa i została wyprowadzona z samolotu pół godziny przed odlotem.
Dlaczego piosenkarka nie wiedziała o istnieniu zakazu podróżowania dla swojej córki - historia milczy. Subskrybenci kanału Dach Domu Turysty sugerują, że były mąż Pelagii mógł wiedzieć o planowanej podróży do Turcji i specjalnie zakazał córce wyjazdu w ostatniej chwili przed wyjazdem.
Rodzic składa podobne oświadczenie o braku zgody na wyjazd małoletniego dziecka z Rosji do departamentu migracji, wyjaśnił prawnik Igor Kositsyn. Jednocześnie rodzic, który nałożył zakaz, może podróżować z dzieckiem za granicę. Tylko obywatel, który złożył wniosek, może go wycofać.
Zazwyczaj służba migracyjna wysyła powiadomienie o zakazie drugiemu rodzicowi pocztą, wyjaśnił Igor Kositsyn. Mogą oni jednak nie zostać poinformowani, jeśli adres drugiego rodzica nie został wskazany w oświadczeniu o braku zgody na wyjazd.
Jeśli dana osoba nie otrzymała takiego listu, ale istnieje podejrzenie, że zakaz istnieje, można skontaktować się z Departamentem Migracji z prośbą o wyjaśnienie.
Rodzic ma prawo zakwestionować zakaz podróżowania w sądzie. Praktyka pokazuje jednak, że sąd może anulować obecne ograniczenie tylko w ważnych okolicznościach, na przykład, jeśli dziecko musi opuścić Federację Rosyjską w celu leczenia za granicą.
Jednocześnie czasami sąd przyznaje drugiemu rodzicowi prawo do zabrania syna lub córki za granicę w określonym okresie, podczas gdy ogólny zakaz wyjazdu pozostaje w mocy, a w innych terminach dziecko nadal nie może zostać wywiezione.