
Superman w okularach przeciwsłonecznych, ścigający się na motocyklu wzdłuż autostrady na Bali, wywołał oburzenie na portalach społecznościowych w Indonezji. Mieszkańcy kraju byli zszokowani, że cały strój młodego mężczyzny składał się z białych szortów i butów w tym samym kolorze. A co najważniejsze, jechał z nadmierną prędkością, bez kasku, nie biorąc pod uwagę ograniczeń pasa ruchu. Jak poinformował wczoraj DetikBali, sprawcą okazał się obywatel Rosji.
Motocyklista przekraczający znaki drogowe został uchwycony przez jednego z kierowców na zjeździe Denpasar i natychmiast opublikował klip wideo publicznie, komentując go tak, jakby był to wyścig sportowy. Incydent miał miejsce 12 kwietnia na płatnej drodze Bali - Mandara, a następnego dnia policja poinformowała o wirusowym wideo.
Jak się okazało, obcokrajowiec wjechał na autostradę przez bramkę Ngurah Rai w pobliżu międzynarodowego lotniska i rzekomo nie uiścił opłaty za przejazd. Funkcjonariusze służb drogowych natychmiast ruszyli w pościg za motocyklistą. Część tego pościgu trafiła na viralowe wideo. Wkrótce policji udało się zatrzymać motocyklistę - okazał się nim 37-letni Ivan Alekseenko. On i jego wynajęty transport zostali zabrani na posterunek policji.
Publikacja nie precyzuje, jakie zarzuty postawiono turyście i jaka kara mu grozi. Wiadomo, że motocykle mogą poruszać się prawym pasem z prędkością nieprzekraczającą 45 km/h. Koszt pojedynczego przejazdu płatną autostradą wynosi 5 tysięcy rupii indonezyjskich (mniej niż 30 rubli), ale płatność jest możliwa tylko kartą.
Wcześniej TurDom pisał, że grupa Rosjan została oskarżona o wejście na teren kompleksu świątynnego Besakiha bez opłacenia wycieczki.