Bułgarzy to bardzo przyjaźni ludzie. Trzeba zrobić coś niezwykłego, aby ich urazić lub rozzłościć. Ale nadal istnieją tutaj tabu i osobliwości.
Użyj słowa "kurczak"
Podobnie jak inne wyrażenia z tym rdzeniem. W języku bułgarskim "kur" to bardzo nieprzyzwoite słowo oznaczające jeden z wariantów nazwy męskich narządów płciowych. Kurczak po bułgarsku to "kokoshka", mięso z kurczaka to "pileshko", palenie to "pushene".
Drugim tabu są słowa z rdzeniem "put", na przykład "podróżnik"; ten rdzeń jest spółgłoskowy z innym słowem tabu, już związanym z żeńskimi narządami płciowymi.
Pod wpływem sąsiednich Chorwatów niektórzy odradzają wymawianie słowa "mecze" w Bułgarii (na wybrzeżach Adriatyku - niedrukowalne przekleństwo). Istnieją spory, niektórzy przedstawiciele bułgarskiej młodzieży twierdzą, że spółgłoskowe bułgarskie słowa "pichka" (fajna dziewczyna) i "brzoskwinia" (fajny facet) w lokalnym języku mają pozytywne konotacje, ale starsze pokolenie może się z tym nie zgodzić.
Wierzyć, że widoki są autentyczne
Bułgaria ma nie tylko tanie plaże i pożywną kuchnię narodową, ale także wiele atrakcji historycznych: pozostałości starożytnych greckich kolonii nadmorskich, rzymskie fortece, jest też lokalny Stonehenge - Beglik Tash. Niektóre z nich zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Jeśli jednak odwiedzisz ten sam obiekt dwa razy, w odstępie, powiedzmy, roku, możesz zauważyć niesamowitą rzecz: zmieniają się. Powszechnie wiadomo, że zimą w nadmorskich miejscowościach nie ma zbyt wiele do roboty, z wyjątkiem budowy.
Doskonałym przykładem jest rzymski zamek w Kabila, niedaleko Yambol. Jest dość oczywiste, że część obiektów (łaźnie, bazylika) została już "ukończona" i jest gotowa do zwiedzania przez turystów, a druga część (koszary) nie została jeszcze doprowadzona do formy "rynkowej". Nie umniejsza to jednak ich historycznego znaczenia.
Targować się
W przeciwieństwie do swoich wschodnich sąsiadów, Bułgarzy nie lubią się targować, a jeśli turysta zacznie obniżać cenę z Rosji, również się obrażą. Bułgaria nie jest bogatym krajem, nawet rosyjscy emeryci (przynajmniej ci, którzy tu przyjeżdżają) są tu uważani za dość zamożnych ludzi.
Bułgarzy będą postrzegać chęć uzyskania zniżki w pewnym momencie jako małostkowość. Równie ostra będzie reakcja taksówkarza, staruszka sprzedającego owoce w nadmorskim parku i babci, która siedzi obok starożytnej twierdzy i sprzedaje dżem z zielonych fig.
Pospiesz się
Nie ma tu pośpiechu: kilka samochodów może stać w korku przez 15 minut na wąskiej ulicy i cierpliwie czekać na rozładunek ciężarówki przed nimi, która przywiozła napoje do małego sklepu. I nikt nie powie nikomu niegrzecznego słowa, niektórzy nawet wysiądą z samochodu, aby uczestniczyć w tym procesie. Jednak nawet nie z chęci przyspieszenia, ale raczej z chęci komunikacji.
Kucharz przez długi czas gotuje Twoje popisowe danie, sprzedawczyni w sklepie sumiennie rozwiesza wybrane przez Ciebie kebaby (rodzaj kotletów). Wszystko odbywa się jak zwykle, nawet w szczycie sezonu.
Pobierz prawa
Skandal jako metoda nacisku emocjonalnego nie działa w tym kraju - ani w sklepie, w którym kasjer gdzieś poszedł, ani w restauracji, w której masz rachunek za dziesięć minut, ani w hotelu, w którym zauważyłeś rozwody w rogu na lustrze w pokoju.
Rzadko można zobaczyć rozwścieczonego Bułgara, zwykle przechodzą przez swoje trudności w milczeniu. Być może powinieneś uczyć się od nich pokoju na świecie.
Spacer po dzielnicy cygańskiej
Liczba ludności romskiej w niektórych regionach Bułgarii osiąga 15% całkowitej liczby mieszkańców regionu i rośnie, co więcej, ponieważ naród ten rodzi dzieci w znacznie niższym tempie, a ponadto masowo wyjeżdża do innych krajów UE w poszukiwaniu dobrej pracy.
Prawie w każdej osadzie znajduje się dzielnica cygańska. Jest bardzo prawdopodobne, że zauważysz ją z daleka - góry śmieci, odrapane domy, małe dzieci tuż przy jezdni i konie w uprzęży tuż obok, a z okien rozbrzmiewa głośna, ale osobliwa muzyka. Lepiej jest fotografować lokalną egzotykę bez wychodzenia z samochodu, w przeciwnym razie szansa na utratę mienia ruchomego jest bardzo wysoka.
Wyjazd do lasu
Obecnie lasy w Bułgarii pozostały tylko w górach. I to wcale nie przypomina naszych zwykłych lasów: skały, strome ścieżki, owce i pasterze, węże, ciernie, szakale i większe drapieżniki. Jagody i owoce, które można tam znaleźć, są znacznie gorszej jakości niż te sprzedawane na rynku, a grzyby mogą być lokalne, nieznane. Ogólnie rzecz biorąc, nie ma tu nic do roboty.
Jednak ekoturystyka rozwija się w Bułgarii: zaczęły pojawiać się ekologiczne szlaki z toaletami, stoiska informacyjne o mieszkańcach obszaru chronionego, wygodne mosty i miejsca na pikniki i wędkowanie. Ekotropy (po bułgarsku "ecopotheca") można znaleźć w górskich kurortach, ale są one popularne nie zimą, ale latem i jesienią.
Zaangażuj się w turystykę alkoholową
Wydaje się, że gdziekolwiek nie spojrzeć, Markiz Carabas uprawia winogrona na wszystkich polach, a wzdłuż drogi co jakiś czas widać produkcję wina. A sami Bułgarzy lubią pić, znając miarę: nie spotkasz pijaka na ulicy, aw wielu miastach (na przykład w Płowdiwie, Warnie, Perniku i innych) przepisy regionalne zabraniają nawet picia napojów alkoholowych na ulicy.
Od turystów oczekuje się równie odpowiedzialnego zachowania: nie tylko plaża i rakia. A jest tu naprawdę co oglądać.