Historia Natalii Litvinovej z Wołgogradu, która marzyła o zobaczeniu Antarktydy i spędziła osiem lat gromadząc fundusze na tę podróż, zaszokowała społeczeństwo. Natalia, według niej osoba, która nie jest przyzwyczajona do luksusu i wydaje pieniądze głównie na podróże, zainwestowała wszystkie swoje oszczędności - wynik miesięcznych potrąceń w wysokości od 10 do 15 tysięcy rubli - w upragnioną podróż.
Natalii nie udało się jednak odwiedzić Antarktydy. Statek zboczył z trasy i skierował się do wybrzeży Argentyny. Obiecano za to odszkodowanie, ale Natalia była oburzona zaniedbaniem firmy organizującej rejs i rozpoczęła strajk głodowy.
600 tysięcy rubli za 21-dniowy rejs z 17 przystankami i czterema dniami na Antarktydzie wydaje się być dobrą ofertą, zwłaszcza biorąc pod uwagę zniżkę 50%. Należy jednak wziąć pod uwagę wiele czynników, które wpływają na koszt takich wypraw. Są to nie tylko wahania kursu dolara, ale także sezonowość, złożoność logistyki, ubezpieczenie i specyficzny sprzęt.
Organizator rejsu, którego nazwa nie została podana w artykule, pozostaje nieznany. Można jednak przypuszczać, że jest to wyspecjalizowana firma zajmująca się organizacją ekstremalnych wyjazdów turystycznych. Istotną kwestią jest język korespondencji - rosyjski. Może to wskazywać na rosyjską lub międzynarodową firmę z rosyjskojęzyczną obsługą.
Udostępnij Udostępnij VKontakte Telegram Whatsapp Odnoklassniki Link
Источник: argumenti.ru