
Zdjęcie: Alexander Galperin /
Prokuratura w Sankt Petersburgu prowadzi śledztwo w sprawie losów kompleksu Pałacu Sportu przy Drodze Południowej. Uznany za samowolę budowlaną i zamknięty w 2021 roku, budynek był niestrzeżony przez ostatnie kilka miesięcy, splądrowany przez wandali i zamieniony w kolorowy opuszczony budynek. Władze miasta nie kwapią się jednak do jego rozbiórki.
Jak wynika z pisma prokuratury do szefów Komisji ds. Stosunków Majątkowych i Komisji Kontroli Majątkowej z dnia 29 lipca (dostępnego dla redakcji), powodem było odwołanie deputowanego Dumy Państwowej Władimira Isakowa w interesie spółek Sport Palace LLC, Range LLC, Sports Directions LLC, które wcześniej były właścicielami lub zarządcami kompleksu.
"Zgodnie z argumentami zawartymi w odwołaniu, Komisja Kontroli Nieruchomości w Sankt Petersburgu prowadzi prace nad rozbiórką nieautoryzowanego obiektu budowlanego. W związku z brakiem zezwoleń własność tych organizacji została usunięta w nieznanym kierunku, komisja ds. stosunków własnościowych pobiera opłaty i czynsz za działkę" - czytamy w dokumencie.
W tym zakresie prokuratura zwraca się do KIO o przekazanie umowy dzierżawy, informacji o jej wypowiedzeniu oraz opłat dzierżawnych, w tym dochodzonych na drodze sądowej. Od KIO oczekuje się sprawozdania z wykonania postanowienia sądu o rozbiórce lub o jego uchyleniu, a także odpowiedzi na pytania: czy projekt rozbiórki wiąże się ze zniszczeniem drzew i krzewów, gdzie i na jakiej podstawie zniknęło mienie kompleksu, kto go strzegł i czy podmioty prawne związane z kompleksem występowały o jego zwrot, wreszcie stanowiska prawnego na wskazane okoliczności.
Czym jest "Pałac Sportu" i dlaczego należy go zburzyć?
Budynek klubu sportowego klasy premium Sport Palace z pięcioma basenami i symulatorem golfa został zbudowany w połowie 2000 roku. Problemy pojawiły się w związku z jego niejasnym statusem prawnym. Na papierze budowa miała charakter tymczasowy, ale w rzeczywistości była to inwestycja kapitałowa. Ze względu na zmiany w przepisach, obiekt nie był w stanie uzyskać pozwolenia na oddanie do użytku i w oczach władz miasta stał się samowolą budowlaną. W 2016 r. Smolny rozwiązał umowę inwestycyjną ze spółką. W tym samym roku Sąd Okręgowy w Piotrogrodzie, na wniosek prokuratury, nakazał spółce Sport Palace LLC rozbiórkę kompleksu sportowego. Decyzja weszła w życie w 2020 roku. Firma rozpoczęła jednak proces likwidacji, przenosząc prawa do budynku na inny podmiot prawny i czyniąc decyzję sądu niewykonalną. W 2021 r. Smolnemu skończyła się cierpliwość: budynek został po raz pierwszy odłączony od kanalizacji i otoczony płotem. Komornicy osiedlili się w środku, twierdząc, że przygotowują budynek do rozbiórki. Nigdy jednak nie rozpoczęli prac i opuścili budynek w listopadzie 2023 roku. Krótko przed tym komisja kontroli nieruchomości otrzymała prawo do rozbiórki kompleksu na mocy decyzji sądu. W styczniu 2024 roku CCI nakazała rozbiórkę Pałacu Sportu, po czym termin został przesunięty na 1 lipca 2024 roku. Ale to się nie powtórzyło.
Korespondent Fontanki upewnił się, że budynek nadal stoi przy Południowej Drodze. Ale niegdyś elitarny kompleks sportowy zamienił się w nieestetyczną ruinę. Bramy są uszkodzone w kilku miejscach, okna są wybite. Fasada jest pomalowana graffiti i reklamami kanału telewizyjnego poświęconego opuszczonym budynkom, które w żaden sposób nie dodają uroku parkowej alei. W środku nie ma żadnych mebli ani wyposażenia - wszędzie wala się potłuczone szkło, śmieci i sterty papierów.

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /

Zdjęcie: Alexander Galperin /
Dlaczego Pałac Sportu pozostał niestrzeżony?
Jak powiedział Fontance Roman Kurbatov, właściciel Pałacu Sportu, po tym, jak komornicy zapieczętowali budynek w 2021 roku, nie miał on możliwości wejścia do niego w celu wyniesienia nieruchomości, mimo że złożył taki wniosek. "Do tej pory zarówno komornicy, jak i WIK w ogóle nie byli wpuszczani do budynku i nie oddawali nieruchomości, a teraz porzucili budynek, po którym nikt nie chodzi" - skomentował. Ponadto, według biznesmena, jesienią ubiegłego roku nieznane osoby wyniosły sprzęt z budynku: Roman Kurbatov złożył w tej sprawie oświadczenie na policji.
Służba prasowa KCI poinformowała, że komornicy przekazali budynek "Pałacu Sportu" już wolny od wartościowego mienia. Po aresztowaniu, w ramach postępowania egzekucyjnego, został on przekazany pod opiekę organizacji zewnętrznej. "W tej chwili dostęp do obiektu jest ograniczony" - podkreślono.
Według Fontanki, przyjmując Pałac Sportu od komorników, CPEIGI podpisało umowę z firmą ochroniarską, która miała monitorować budynek za pomocą kamer i udać się na miejsce w przypadku alarmu. Pod koniec marca jej dyrektor poinformował, że osoby postronne mogły swobodnie wchodzić na teren obiektu przez uszkodzone ogrodzenie, wybite okna i drzwi, a istniejące kamery nie zapewniały należytej kontroli. Ponieważ liczba wycieczek wzrosła wielokrotnie, firma zaproponowała utworzenie posterunku strażniczego lub zakończenie współpracy. W kwietniu umowa wygasła i nie została przedłużona.
Dlaczego nie możesz go po prostu zdjąć?
Konkurs na opracowanie dokumentacji projektowej rozbiórki Pałacu Sportu został ogłoszony jeszcze w lutym, a prac podjęła się brytyjska firma Springald. Według służby prasowej KCI, w chwili obecnej przeprowadzono państwowe badanie historyczno-kulturowe (Primorski Park Zwycięstwa, w którym znajduje się Pałac Sportu, jest obiektem dziedzictwa kulturowego, co oznacza, że prace wymagają koordynacji z KGIOP). - red. Uwaga), a także opracowano dokumentację projektową i kosztorysową rozbiórki. "Po zweryfikowaniu wiarygodności określenia szacunkowego kosztu rozbiórki stołecznego obiektu budowlanego, zostaną przeprowadzone procedury konkursowe" - zaznaczył departament. Termin rozbiórki nie został ogłoszony w serwisie prasowym.
Według Fontanki, opracowana dokumentacja pod koniec lipca została odrzucona przez Centrum Ekspertyz Państwowego Uniwersytetu Rolniczego w Sankt Petersburgu. Obecnie wykonawca pracuje nad wyeliminowaniem uwag, powiedział Valentin Zastavlenko, dyrektor UK Springald. Według rozmówców zaznajomionych z rynkiem demontażu, ponowne zatwierdzenie zajmie około miesiąca, przygotowanie dokumentacji do demontażu, badanie i przeprowadzenie konkursu - około trzech i pół więcej. Ze względu na status obiektu dziedzictwa kulturowego, demontaż będzie odbywał się ręcznie i potrwa około 16 tygodni, czyli rozbiórka zakończy się w najlepszym wypadku w pierwszym kwartale 2025 roku.
Źródła Fontanki zaznajomione z sytuacją podają dwa możliwe powody opóźnienia. Według jednej z wersji, rozbiórkę dużego obiektu postanowiono wstrzymać do wyborów zaplanowanych na wrzesień. Nie jest jednak do końca jasne, w jaki sposób kolidowało to z pracami przygotowawczymi. Drugą wersją są problemy menedżerskie i kadrowe w samym centrum poprawy efektywności wykorzystania majątku państwowego.
Pod koniec 2023 r. Roman Golovanov, który wcześniej kierował komitetem inwestycyjnym, został szefem komitetu kontroli nieruchomości, a następnie szefem CPEIGA: w lutym 2024 r. na czele instytucji stanął Anatolij Kiselyov. Kilka miesięcy później rozpoczął się masowy exodus pracowników. W szczególności trzech zastępców szefa, główny księgowy i kilku kierowników działów opuściło CPEIGA, powiedział Fontance jeden z byłych pracowników. Informacje o brakach kadrowych potwierdził również jeden z wykonawców. Według niego wpłynęło to na czas podejmowania decyzji i wykonywania prac w ramach umów.
Pośrednim potwierdzeniem trudności mogą być niższe wskaźniki wykonania budżetu. Tak więc 1 czerwca 2024 r. KCI wydało tylko 20% przydzielonych mu środków, podczas gdy w tym samym dniu ubiegłego roku 38%. Pomimo faktu, że w tym roku KCI otrzymało znacznie więcej pieniędzy - 1,39 mld rubli (w tym 773 mln na rozbiórkę samowoli budowlanych), podczas gdy w 2023 r. - 936 mln rubli (w tym 378 mln na rozbiórkę samowoli budowlanych).
Służba prasowa KCI nie skomentowała problemów kadrowych, a niższe tempo wydatkowania środków było związane ze wzrostem budżetu. "Dodatkowe środki zostały przeznaczone na przygotowanie terenów pod duże projekty miejskie, takie jak Most Bolszoj Smoleński, SCHMSD itp. Wyzwolenie terenów pod takie projekty planowane jest m.in. na 4 kwartał 2024 roku. Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem" - podsumowano.
Galina Boyarkova,

Zdjęcie: Alexander Galperin /
Источник: www.fontanka.ru