Naoczny świadek: pasażer jako pierwszy rozpoczął konflikt ze stewardesą Ural Airlines

Очевидец: пассажир первым начал конфликтовать с бортпроводником "Уральских авиалиний"

Bójka między pasażerem a stewardesą podczas skandalicznego lotu Ural Airlines z Soczi do Moskwy została sprowokowana przez samego turystę. Opowiedziała o tym subskrybentka "Dachu Domu Turysty", która znalazła się w samym centrum wydarzeń. 

Sam incydent miał miejsce 11 kwietnia. Z powodu usterki technicznej samolot Ural Airlines nie mógł wystartować z Adler zgodnie z planem. Pasażerowie nie zostali jednak zawróceni do terminalu, lecz pozostawieni w kabinie. Z powodu awarii klimatyzatory również się wyłączyły. W takich warunkach ludzie spędzili ponad godzinę, a następnie kilka osób poszło do drzwi i schodów, gdzie jest więcej świeżego powietrza.

W pobliżu wyjścia z samolotu utworzył się tłum. W tym zamieszaniu wybuchł gwałtowny konflikt między starszym mężczyzną a stewardessą. Sprzeczka została nagrana na wideo, które szybko rozprzestrzeniło się w sieciach społecznościowych i dotarło do prasy. Co więcej, większość mediów twierdziła, że to "steward pobił turystę". Okazało się jednak, że sytuacja nie była tak jednoznaczna, jak przedstawiano ją w wiadomościach.

"Byłem na tym locie i Po wyjściu z samolotu było nas trzech, którzy odmówili lotu. Mężczyzna na filmie zachowywał się agresywnie od momentu wejścia do samolotu, a kiedy poczuł się duszno, próbował włamać się do kabiny kapitana, obrażał stewardesy. Dlatego facet nie wytrzymał po godzinie swoich krzyków i prowokacji" - wyjaśnił naoczny świadek wydarzeń i abonent Dachu Domu Turysty.

Należy zauważyć, że sama linia lotnicza nalega na winę pasażera. Jak poinformowano w służbie prasowej Ural Airlines, prawdziwym agresorem okazał się mężczyzna w wieku przedemerytalnym. Był pijany już w momencie wejścia na pokład samolotu. Podczas opóźnienia lotu nieustannie zwracał się do stewardes z groźbami i obelgami.

Według przedstawicieli linii lotniczych, sytuacja rozwinęła się w następujący sposób: pasażerowie tłoczyli się wokół kokpitu, z którym rozmawiał pracownik przewoźnika. W tym czasie stewardesa przeciskała się przez turystów z wodą, ale z powodu zgniecenia część płynu rozlała się i spadła na starszego mężczyznę. Ten najwyraźniej odebrał to jako celową agresję i odpowiedział tym samym.

"Emeryt uderzył stewarda kilka razy w brzuch i twarz, próbował gryźć. Pasażerowie i członkowie załogi przerwali awanturę" - wyjaśniły linie Ural Airlines.

Jednak kto ma rację, a kto jest winny, ustali teraz prokuratura transportowa. Uralski Urząd Nadzoru rozpoczął już prace nad materiałami dotyczącymi tego incydentu i oceni działania załogi samolotu.

Источник

Dodaj komentarz

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą możliwą obsługę naszej witryny. Klikając "Akceptuję", wyrażasz zgodę na korzystanie przez nas z plików cookie.

Akceptuj
pl_PLPolish